Wojciech Pszoniak… Wszyscy uwielbiamy jego role w takich filmach jak „Wesele”, „Ziemia obiecana”, „Danton” i „Korczak” Andrzeja Wajdy, czy „Austeria” Jerzego Kawalerowicza, niezliczone kreacje teatralne i filmowe. A jednak ten genialny aktor, gdy był nastolatkiem, chciał zostać muzykiem. Miał rodzinne tradycje – na skrzypcach grali jego dziadek i matka. Również dla niego skrzypce były pierwszym instrumentem, na którym zaczynał muzyczną edukację. Uczył się także gry na oboju i na klarnecie. Grał w orkiestrze wojskowej oraz operowej. A potem przyszły studia w PWST w Krakowie i aktorstwo, któremu poświęcił życie. Ale z muzyki nie zrezygnował – do listy instrumentów, na których grał doszedł saksofon (co wykorzystał w filmach i w teatrach), a pod koniec życia zaczął się uczyć gry na wiolonczeli.
Mieliśmy to szczęście, że Wojciech Pszoniak zaprzyjaźnił się z Filharmonią Poznańską. Na estradzie Auli Uniwersyteckiej, a także sali koncertowej Filharmonii Narodowej pojawiał się kilkakrotnie biorąc udział w naszych koncertach, które wzbogacał swoją aktorską narracją. Oklaskiwaliśmy go m.in. w Mieszczaninie szlachcicem Richarda Straussa, Djamileh Georges’a Bizeta czy Lélio, albo powrót do życia Hectora Berlioza…
Jaki był Wojciech Pszoniak jako aktor, jako człowiek? Pszoniak. Fragmenty Małgorzaty Terleckiej-Reksnis to książka, która ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Poznańskiego. Jej promocja odbędzie się podczas koncertu kończącego 77. sezon artystyczny Filharmonii Poznańskiej, 14 czerwca (Aula UAM, godz. 19). Gośćmi tego koncertu będzie też żona aktora, Barbara Pszoniak oraz autorka tego wywiadu-rzeki, Małgorzata Terlecka-Reksnis. Książkę, w promocyjnej cenie będzie można kupić tego wieczoru w holu Auli UAM, a podczas przerwy w koncercie i po koncercie uzyskać autografy autorki i Barbary Pszoniak.