ETR
13 grudnia 2023 ANASTASIA KOBEKINA – SPECJALNIE DLA MELOMANÓW FILHARMONII POZNAŃSKIEJ

 

Po raz pierwszy zagrałaś w Filharmonii Poznańskiej w 2021 roku i od razu podbiłaś serca poznańskiej publiczności. Teraz wracasz tu jako artystka-rezydentka. Czym dla Ciebie jest ta rezydentura?

– Oznacza wielką radość i zaszczyt częstszych spotkań ze wspaniałymi muzykami Filharmonii Poznańskiej oraz ze słuchaczami w ciągu całego sezonu artystycznego. Pozwoli mi to nawiązać bliższe relacje i lepiej się z nimi poznać. Doceniam szansę otrzymaną od Filharmonii Poznańskiej, zwłaszcza w tych niełatwych czasach.

Podczas koncertu Gwiazda przed Gwiazdką zagrasz Koncert na wiolonczelę i orkiestrę dętą Friedricha Guldy. Z tym koncertem, w maju przyszłego roku, pojedziesz z naszą orkiestrą na Festiwal Muzyczny do Gdańska. Czy to jeden z Twoich ulubionych utworów?

– Najbardziej podoba mi się w nim to, że nie jest to typowy koncert wiolonczelowy. Jest dla mnie wyzwaniem, by wyrwać się z ram muzyka klasycznego
i przyjąć stylistykę niemalże pop-rockową.

Masz bogaty repertuar – które z dzieł na wiolonczelę są Ci najbliższe?

– Te, które mnie poruszają, które dźwięczą mi w duszy i wyobraźni. Tylko wtedy, kiedy czuję osobisty związek z utworem, jest możliwe bym spróbowała rozpalić podobne emocje w sercach słuchaczy.

Dzisiejszy koncert odbywa się w szczególnym okresie w Polsce – zaledwie tydzień przed Bożym Narodzeniem, najważniejszymi, najbardziej rodzinnymi polskimi świętami. Gdzie spędzisz najbliższe Boże Narodzenie i Nowy Rok?

– To taka magiczna część roku wypełniona oczekiwaniem na nowe i nieznane oraz nadzieją, że oto zdarzy się coś niezwykłego. Nawet jako osoba dorosła nadal wierzę, że Nowy Rok przyniesie zmiany na lepsze. Będę spędzać te święta w Niemczech, które od 11 lat są moim domem.

–  Jesteś dziś obywatelką świata. Z przyjemnością przyglądam się na Instagramie i na Twojej stronie internetowej Twoim zdjęciom i nagraniom z prób
i koncertów. Ale wśród tych pełnych barw fotografii znalazłam też czarny kwadrat z tekstem:  1 rok. Tysiącom odebrano lub złamano życie. Co, prócz grozy, śmierci i bólu, dała ta wojna tym wszystkim, którzy płacą rachunki za wybujałe ego dzierżących władzę? Mam nadzieję, że ten dzień, dzień pokoju dla Ukrainy i Ukraińców, jest bliski. Ta przemoc musi się skończyć.

Trzeba mieć wiele cywilnej odwagi, by zamieścić taki wpis…

– Gdybym tylko mogła zmienić tę sytuację… to straszne uczucie być bezsilnym obserwatorem tej masakry i nie być w stanie być w żaden sposób pomocnym… chyba, że w bardzo ograniczonym, prywatnym zakresie. Mogę mieć jedynie nadzieję, że Nowy Rok przyniesie pokój Ukrainie i Ukraińcom,
i szerzej, wszystkim ludziom cierpiącym wskutek niesprawiedliwości i przemocy. Na wszelkich poziomach ludzkość dokonała ogromnego postępu za wyjątkiem poziomu najbardziej podstawowego i fundamentalnego: poziomu wzajemnego traktowania się z szacunkiem.

 

Rozmawiała

Anna Plenzler