Było dostojnie i wzruszająco, było radośnie i zaskakująco…
W czwartkowy wieczór Filharmonia Poznańska Koncertem 75-lecia, świętowała swój jubileusz. Koncert odbył się tradycyjnie w Auli Uniwersyteckiej, dokładnie w 75. rocznicę pierwszego oficjalnego koncertu Poznańskich Filharmoników. Wtedy zagrali oni pod batutą twórcy orkiestry (i przez 10 kolejnych lat jej szefa) Stanisława Wisłockiego, teraz orkiestrę poprowadził jej obecny dyrygent-szef oraz dyrektor muzyczny Filharmonii Poznańskiej – Łukasz Borowicz. Wtedy gwiazdą wieczoru był wybitny, światowej sławy pianista Raul Koczalski, teraz – również wybitny, światowej sławy pianista Rafał Blechacz. Jubileuszowy wieczór prowadzili Róża Światczyńska i Antoni Hoffmann.
Ale zanim zabrzmiała muzyka, muzycy i pracownicy Filharmonii Poznańskiej uhonorowani zostali odznaczeniami państwowymi przyznanymi przez Prezydenta RP, a aktu dekoracji dokonał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, minister Andrzej Dera.
Krzyżami Oficerskimi Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni zostali: Wojciech Nentwig (za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za osiągnięcia w działalności organizacyjnej i społecznej) oraz Łukasz Borowicz (za wybitne zasługi w pracy artystycznej i twórczej, za popularyzowanie kultury muzycznej), a Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski – Tomasz Gubański i Sławomir Jarmołowicz (za zasługi dla kultury polskiej). Muzycy i pracownicy Filharmonii Poznańskiej odznaczeni zostali także złotymi, srebrnymi i brązowymi krzyżami zasługi oraz honorowymi odznakami „Za zasługi dla województwa wielkopolskiego”, które wręczył marszałek województwa, Marek Woźniak.
W ten niezwykły wieczór z estrady padło wiele pięknych słów, gratulacji i podziękowań dla całego zespołu Filharmonii Poznańskiej, w tym także od marszałka Marka Woźniaka, który przypomniał iż od 1999 roku Filharmonia Poznańska jest instytucją kultury samorządu województwa wielkopolskiego – a od stycznia 2023 roku przejdzie pod opiekę miasta Poznania. Od prezydenta Poznania, Jacka Jaśkowiaka, Filharmonia otrzymała Srebrną Pieczęć Miasta Poznania i obietnicę szybkiej budowy własnej siedziby.
Muzyczną część wieczoru otworzyła Uwertura komediowa Tadeusza Szeligowskiego, pierwszego dyrektora i patrona Filharmonii Poznańskiej, której wysłuchali także: wnuczka i wnuk kompozytora, Bogumiła Szeligowska-Wojtecka oraz Tadeusz Szeliga-Szeligowski.
A po uwerturze na estradzie pojawił się Rafał Blechacz z… mikrofonem.
– Dlaczego ty tak często grasz w tym Poznaniu? – pianista przyznał, że takie pytania wcale nie są rzadkością. Ale on odpowiada na nie także pytaniem: – A dlaczego tak chętnie wracamy do domu? Filharmonia Poznańska stała się moim domem, a jeśli ten dom obchodzi jubileusz to muszę tu być.
I dodał, iż to jego 10 koncert z Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej, a 12 w Poznaniu.
A potem popłynęły dźwięki Koncertu fortepianowego a-moll Roberta Schumanna, były oczywiście bisy i owacje na stojąco.
Drugą część wieczoru zdominowała muzyka polska – Rapsodia litewska Mieczysława Karłowicza oraz Kościelec 1909 Wojciecha Kilara.
Wieczór zakończyły wielominutowe oklaski na stojąco – tak melomani dziękowali muzykom za piękny koncert i całemu zespołowi Filharmonii Poznańskiej za jego pracę.
Jubileusz za nami… Weszliśmy w 76 rok działalności naszej instytucji. W najbliższy piątek już kolejny koncert…
fot. Piotr Skórnicki, Antoni Hoffmann