ETR

KASA BILETOWA FILHARMONII POZNAŃSKIEJ

Szanowni Państwo, informujemy, że po wakacyjnej przerwie kasa biletowa Filharmonii Poznańskiej (hol Auli UAM, ul. Wieniawskiego 1) zostanie otwarta 6 września 2021 roku. W sezonie artystycznym 2021/22 czynna będzie od poniedziałku do piątku, w godzinach od 13.00 do 17.00, a w dniach koncertów organizowanych przez Filharmonię Poznańską – od godz. 13.00 do rozpoczęcia koncertu. 

Zarezerwowane karnety DL i SG można wykupić od 6 do 30 września.

Zarezerwowane karnety KP można wykupić od 20 do 30 września.

Zarezerwowane karnety MW będzie można wykupić po zakończeniu sprzedaży karnetów DL, SG i KP, czyli po 30 września. Liczba karnetów MW jest ograniczona, a ich sprzedaż zależeć będzie od epidemicznych wytycznych rządowych dotyczących liczby osób mogących przebywać w salach koncertowych. 

Naszych stałych melomanów informujemy, że przy wykupie karnetów będą potrzebne elektroniczne karnety z ubiegłego sezonu. 

Rezerwacje biletów indywidualnych przyjmujemy także od 6 września br., najlepiej drogą mailową na adres: rezerwacje@filharmoniapoznanska.pl bądź telefonicznie: 618-536-935 lub 618-522-266. Do Państwa dyspozycji będziemy także w kasie biletowej, jednak w sprawie rezerwacji lub dodatkowych pytań zalecamy kontakt zdalny.

Sprzedaż biletów indywidualnych oraz on-line rozpocznie się 28 września.  

W związku ze stanem epidemii i związanymi z nią rozporządzeniami rządowymi, zastrzegamy sobie prawo do zmian w przedstawionym wyżej harmonogramie sprzedaży karnetów i biletów.

Przyszedł na świat przed stu laty – 7 lipca 1921 roku w Rzeszowie. Był wspaniałym dyrygentem, kompozytorem, pianistą i pedagogiem. W historii Poznania zapisał się w sposób szczególny, gdy w 1947 roku utworzył Orkiestrę Filharmonii Poznańskiej i był jej pierwszym dyrygentem oraz dyrektorem artystycznym Filharmonii do 1958 roku. 

O początkach swojej pracy w Poznaniu tak pisał w książce Życie jednego muzyka:

W pierwszym okresie pracy z orkiestrą największy nacisk kładłem na repertuar klasyczny, bo tylko na tym repertuarze można było wyrównać jej brzmienie. (…) Kolejno pracowaliśmy nad muzyką romantyczną, neoromantyczną i muzyką XX wieku, w tym polską muzyką współczesną. Kiedy orkiestra osiągnęła już znaczny stopień zaawansowania technicznego, powiększyliśmy liczbę polskich prawykonań. ZKP powierzał nam często organizowanie przesłuchań nowych kompozycji. Tak więc pod koniec pierwszego pięciolecia istnienia filharmonii mogliśmy mówić o osiągnięciach na skalę krajową. 

W Poznaniu upamiętniony został wraz ze swą żoną Izabellą na jednej z kamienic północnej pierzei Starego Rynku. Na fryzie znajdującym się pod oknami drugiego piętra kamienicy pod nr 88, Julian Boss-Gosławski umieścił wizerunki architektki Izabelli Wisłockiej, która zaprojektowała odbudowę większości kamienic tej pierzei rynku, oraz jej męża Stanisława Wisłockiego, ówczesnego dyrektora artystycznego Filharmonii Poznańskiej.

Koncert poświęcony pamięci Stanisława Wisłockiego Poznańscy Filharmonicy zagrają pod batutą Antoniego Wita, 13 listopada tego roku. W programie – między innymi Koncert fortepianowy Stanisława Wisłockiego w interpretacji Krzysztofa Książka. 

Wyjątkowe miejsce, wyjątkowa muzyka, wyjątkowa atmosfera…  To oczywiście Kloster Chorin w Brandenburgii i odbywający się tu co roku letni festiwal muzyczny – Choriner Musiksommer. Regularnie jego gośćmi są Poznańscy Filharmonicy. 

Festiwal odbywa się w murach malowniczego pocysterskiego opactwa, częściowo będącego w ruinie. Niezwykła sceneria i akustyka tego miejsca doskonale znana jest bywalcom tutejszych artystycznych wydarzeń. Dziś prezentujemy Państwu kilka migawek z naszego koncertu, który odbył się tu w sobotę, 3 lipca. Wspomnienie dla tych, którzy minioną sobotę spędzili w Chorin, a krótka impresja dla tych, którzy być tam nie mogli… 

W Chorin, z udziałem Tomasza Darocha (wiolonczela) i Orkiestry Filharmonii Poznańskiej pod dyrekcją Łukasza Borowicza zabrzmiały: uwertura do opery Zamek na Czorsztynie Karola Kurpińskiego, Koncert wiolonczelowy C-dur Josepha Haydna oraz I Symfonia g-moll Étienne’a Nicolas’a Méhula.

Pandemiczne obostrzenia sprawiły, że koncert zagrano dwukrotnie. Oba wykonania spotkały się z wielkim aplauzem publiczności, co wywołało bisy na obu koncertach. 

Poniżej publikujemy recenzję występu Filharmonków Poznańskich, która ukazała się w Märkische Oderzeitung.

Orkiestra Filharmonii Poznańskiej zachwyca na Festiwalu Muzyki Klasycznej w klasztorze

Kurpiński, Haydn czy Méhul – Orkiestra Filharmonii Poznańskiej przekonuje publiczność Choryńskiego Lata Muzycznego (Choriner Musiksommer) wojowniczymi dźwiękami i ogromną radością grania.

Jak na uwerturę przystało, znajduje się ona na początku konwencjonalnego programu koncertowego lub otwiera dzieło muzyczno-teatralne. Uwertura do opery Karola Kurpińskiego  Zamek na Czorsztynie z 1819 roku odpowiada obu tym wariantom, a Orkiestra Filharmonii Poznańskiej rozpoczęła nią w sobotę swój gościnny występ na 58. Choryńskim Lecie Muzycznym.

Muzycznie utwór polskiego kompozytora, oscylujący między epoką klasyczną a romantyczną, prezentuje się jako ekscytująca skrócona wersja dość banalnej fabuły z dawką grozy, omdleniami i radością ponownego spotkania. Po dramatycznym otwarciu następuje radosne oczekiwanie, dźwięki pełne sprężystej elegancji, po której następują nadciągające przykrości i bezlik skomasowanych konfliktów. Ten wachlarz emocji muzycy pod dyrekcją Łukasza Borowicza zagrali z porywającym zaangażowaniem.

I Koncert wiolonczelowy C-dur Josepha Haydna, którego partię solową Tomasz Daroch z figlarną wirtuozerią opanował już w pierwszej części Moderato, pulsuje radosną lekkością. W Adagio roztacza prawdziwie muzyczny nastrój i dobre samopoczucie, które jest niczym swobodny śpiew na strunach. Jasny ton muzykowania jego znakomicie przygotowanego „zespołu akompaniującego” pomaga również finałowi Allegro w buzująco-dynamicznym badawczym wykonaniu. Czysta radość z gry wszystkich uczestników była odpowiednio nagradzana brawami.

Z nie mniejszym zaangażowaniem interpretują fascynującą muzykę I Symfonii g-moll Étienne’a Nicolasa Méhula, ważnego kompozytora okresu rewolucji francuskiej. Ludwig van Beethoven był bardzo przejęty jego skoncentrowaną energią, co znalazło odzwierciedlenie m.in. w jego operze Fidelio. W tonacji  g-moll Francuza pobrzmiewają też echa Haydna i Mozarta. Część wstępna jest złowieszcza, pełna konfliktów i trzymająca w napięciu. Podczas gdy następujące po nim bogate w wariacje Andante ma charakter kontemplacyjny, w żartobliwym Allegro moderato pizzicato stanowi zachwycające urozmaicenie. Poznańscy muzycy z powodzeniem tropią wyrafinowanie brzmień orkiestrowych aż do bojowego finału.

Fakt, że słuchacze i muzycy mogą teraz ponownie wejść w bezpośredni kontakt słuchowy i wzrokowy, a niewidzialne prądy energetyczne między nimi mogą znowu przepływać, jest jednym z dających nadzieję wrażeń tego koncertowego popołudnia w choryńskim klasztorze, które było również przyjemne pod względem pogody.

Peter Buske 

Märkische Oderzeitung

„Fantastyczne jest to, że orkiestra Łukasza Borowicza doskonale zna i Łukasz Borowicz zna ciągle zmieniającą się osobowo Orkiestrę Filharmonii Poznańskiej. To daje szansę, że będziemy się wspinać wyżej i wyżej” – mówił w Programie 2 Polskiego Radia Wojciech Nentwig, dyrektor Filharmonii Poznańskiej.

Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy:

www.polskieradio.pl