aktualności
Zapraszamy Państwa do lektury recenzji koncertu MISTRZOWIE BATUTY, która ukazała się na portalu kultura.poznan.pl
Paul McCreesh – główny dyrygent gościnny Orkiestry Filharmonii Poznańskiej
fot. Antoni Hoffmann
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy, którą Karol Furtak przeprowadził z Paulem McCreeshem, głównym dyrygentem gościnnym Orkiestry Filharmonii Poznańskiej w czwartkowej audycji „Wybieram Dwójkę” (w programie 2 Polskiego Radia).
Maestro Paul McCreesh opowiadał m.in. o przygotowaniach do dzisiejszego koncertu z cyklu MISTRZOWIE BATUTY.
Zapraszamy Państwa do lektury recenzji koncertu GALA WIEDEŃSKA, która ukazała się na portalu kultura.poznan.pl
kultura.poznan.pl | Wiedeń w Poznaniu
Marcelina Beucher i Łukasz Borowicz, fot. Antoni Hoffmann
Jedna z sekwencji wtorkowej audycji „Wybieram Dwójkę” (w programie 2 Polskiego Radia) poświęcona była planowanej budowie siedziby dla Filharmonii Poznańskiej.
Zachęcamy do wysłuchania.
Na łamach prestiżowego luxemburskiego portalu muzycznego PIZZICATO, ukazała się recenzja najnowszego albumu płytowego Orkiestry Filharmonii Poznańskiej z Koncertami Feliksa Nowowiejskiego, która jest światową premierą fonograficzną. Płyta ta wyróżniona została wysoką oceną: pięć nut!
Zachęcamy do lektury recenzji, której tłumaczenie zamieszczamy poniżej.
Feliks Nowowiejski: Koncert fortepianowy d-moll, op. 60 (Koncert słowiański) + Koncert wiolonczelowy, op. 55; Jacek Kortus, fortepian, Bartosz Koziak, wiolonczela, Orkiestra Filharmonii Poznańskiej, Łukasz Borowicz; 1 CD Dux 1883; nagrania 05 + 09.2022, wydanie 12.2022 (76’30) – recenzja Remy’ego Francka
Łukasz Borowicz po raz kolejny promuje Nowowiejskiego, tym razem poprzez dwa premierowe nagrania. Koncert fortepianowy d-moll, „Słowiański”, jest jednym z ostatnich utworów kompozytora. Uczeń Maxa Brucha skomponował go w 1941 roku, mieszkając w Krakowie, gdzie znalazł schronienie przed represjami hitlerowskiego okupanta. Jan Boehm, biograf kompozytora, powiedział, że był on „inspirowany miłością do ojczyzny i ideą wspólnoty słowiańskiej „. Według Boehma koncert fortepianowy jest „pełen reminiscencji różnych rytmów słowiańskich”.
Koncert jest dziełem o dużej skali, heroicznie brzmiącym w częściach skrajnych, z trzema rozbudowanymi częściami: Allegro moderato; Adagio-Andantino; Finale. Grave-Maestoso. Allegro con fuoco. Każda część składa się z kilku epizodów.
Koncert fortepianowy kojarzy się zarówno z Lisztem, jak i Wagnerem czy Straussem, ale najbardziej charakterystyczny jest patriotyczny stosunek do wspólnoty słowiańskiej, „przekazany językiem muzyki”.
Do przedstawionej interpretacji, potężnie dramatycznej i jednocześnie pięknej i subtelnej w części wolnej, Łukasz Borowicz wybrał wersję opracowaną przez syna kompozytora, Kazimierza Nowowiejskiego. Jak mówi dyrygent: „Liczne cięcia dokonane przez pianistę (syna Nowowiejskiego – dop. FP) znacząco zmieniają długość kompozycji i przyczyniają się do jej spójności formalnej, co (naszym zdaniem) czyni ją bardziej przystępną dla słuchacza. ”
Koncert na wiolonczelę i orkiestrę e-moll op. 55 został skomponowany tuż przed II wojną światową i należy do stylu neoklasycznego. Brzmi znacznie bardziej nowocześnie niż Koncert fortepianowy i jest technicznie bardzo wymagający dla solisty. Borowicz, zmotywowani Filharmonicy Poznańscy i wybitny wiolonczelista Bartosz Koziak dostarczają wirtuozerskich i mocnych interpretacji części skrajnych. Ponieważ rękopis Koncertu wiolonczelowego zawiera alternatywne zakończenie, Borowicz postanowił nagrać obie wersje, dzięki czemu część ta jest dostępna dwukrotnie. Wersja alternatywna jest dokładnie dwie minuty dłuższa od pierwszej.
Szczególnie dobrze wypada jednak część druga, Aria – Andante tranquillo. Borowicz tworzy z orkiestrą delikatnie zabarwiony, pełen uroku nastrój, na który wiolonczelista odpowiada nieco melancholijną, czasem mroczno-tajemniczą grą. To sprawia, że interpretacja jest porywająca. (…) Jest to płyta godna polecenia, zwłaszcza że są to pierwsze nagrania obu utworów.
27 grudnia br. w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, marszałek Województwa Wielkopolskiego Marek Woźniak i prezydent Miasta Poznania Jacek Jaśkowiak podpisali umowy w sprawie przekazania instytucji kultury pomiędzy Województwem Wielkopolskim a Miastem Poznań.
Na podstawie decyzji samorządów, od 1 stycznia 2023 roku organizatorem Filharmonii Poznańskiej będzie samorząd miasta Poznania, a Muzeum Archeologicznego oraz Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości – samorząd województwa wielkopolskiego.
Marszałek Marek Woźniak poinformował między innymi o zamiarze stworzenia Muzeum Powstania Wielkopolskiego na miarę XXI wieku, a prezydent Jacek Jaśkowiak o decyzji zbudowania siedziby Filharmonii Poznańskiej na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich, która ma być najpiękniejszym i najnowocześniejszym tego typu obiektem w Europie.
Dwa koncerty Feliksa Nowowiejskiego – fortepianowy c-moll op. 60 (zwany Słowiańskim) i wiolonczelowy op. 55 znalazły się na najnowszej płycie nagranej pod batutą Łukasza Borowicza przez Filharmoników Poznańskich oraz pianistę Jacka Kortusa i wiolonczelistę Bartosza Koziaka.
Oba są premierami fonograficznymi. I choć tradycja wykonawcza tych koncertów istnieje, to jednak dzieła te były prezentowane dotychczas tylko kilkukrotnie.
Łukasz Borowicz, który podjął się przygotowania i nagrania tych utworów z Filharmonikami Poznańskimi tak pisze w albumowym booklecie:
…. materiał orkiestrowy koncertów został dogłębnie przeanalizowany i porównany z rękopisami, które cudem ocalały z wojennej pożogi. Porównania te pozwoliły uściślić szczegóły instrumentacji, agogiki, artykulacji.
W przypadku Koncertu wiolonczelowego, w związku z istniejącym w manuskrypcie alternatywnym zakończeniem dzieła, postanowiliśmy nagrać obie wersje zakończenia (Nowowiejski przez całe życie bardzo często zmieniał już skomponowane utwory lub pozostawiał ich alternatywne wersje).
W przypadku Koncertu fortepianowego postanowiliśmy skorzystać z redakcji dzieła autorstwa syna kompozytora – Kazimierza Nowowiejskiego. Liczne skróty dokonane przez pianistę zmieniają w sposób wydatny długość utworu, dodają mu zwartości formalnej, co czyni go (w naszej opinii) bardziej przystępnym dla słuchacza.
Jako wykonawcy premiery fonograficznej żywimy gorące przekonanie, że oba utwory wejdą do obiegu koncertowego. Jest czymś absolutnie niezrozumiałym, że dzieła koncertowe jednego z najważniejszych polskich kompozytorów pierwszej połowy XX wieku musiały czekać aż… 80 lat na swoją premierę fonograficzną.
Album, będący światową premierą fonograficzną ukazał się nakładem wytwórni DUX, a dofinansowany został ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego, w ramach programu „Muzyczny ślad”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.
Na portalu kultura.poznan.pl ukazała się recenzja jubileuszowego koncertu Filharmonii Poznańskiej, autorstwa Katarzyny Nowickiej-Rynkiewicz
Poniżej publikujemy jej fragmenty:
Koncerty jubileuszowe zawsze przyciągają tłumy. Tym razem, na kilkanaście minut przed rozpoczęciem koncertu z okazji 75-lecia Filharmonii Poznańskiej, Aula Uniwersytecka wypełniła się publicznością żądną koncertowych wrażeń. A trzeba przyznać, że były one tego wieczoru niezwykłe!
(…) Jubileuszowy koncert rozpoczęła Uwertura komediowa Tadeusza Szeligowskiego – dzieło ojca założyciela poznańskiej filharmonii. Tadeusz Szeligowski napisał uwerturę w 1952 roku. Jako kompozytora nazywano go mistrzem pastiszu i stylizacji. Muszę przyznać, że Uwerturę komediową miałam okazję usłyszeć po raz pierwszy, ale jej pełen rubaszności, kolorytu charakter wywołał wśród publiczności euforię, szampańsko otwierając ten muzyczny wieczór.
Na kolejny utwór czekała znaczna część publiczności. To pewnie dla tego solisty Aula Uniwersytecka pękała w szwach. Koncert fortepianowy a-moll op. 54 Roberta Schumanna wykonał Rafał Blechacz (…)
Sposób gry pianisty pozwolił mi zamknąć się w jego muzycznym mikrokosmosie. Tutaj każdy dźwięk miał swoje uzasadnienie, a wspólne oddziaływanie z orkiestrą było pełne subtelności i wzajemnej narracji. (…) To dzieło ściśle romantyczne, w którym Schumann wykreował portrety różnych miłości, a Rafał Blechacz nadał tej opowieści plastyczny i pełen liryzmu koloryt, budując pięknie wybrzmiewające frazy.
(…) W grze Rafała Blechacza można było usłyszeć nie tylko doświadczenie, lecz również konsekwencję śmiało podjętych interpretacji. Publiczność Auli Uniwersyteckiej wywoływała solistę na estradę kilkukrotnie. Blechacz odwdzięczył się bisami dzieł Chopina, kreując obrazy pełen tęsknoty, bólu, jak również nadziei.
Po przerwie usłyszeliśmy kompozycje tworzące swojego rodzaju całość – dyptyk. Rapsodia litewska op. 11 Karłowicza to dzieło, którego premiery sam kompozytor nie doczekał, gdyż w dwa tygodnie przed premierą wybrał się w swoje ukochane Tatry, gdzie zginął pod lawiną nieopodal Kościelca. Kościelec 1909 Wojciecha Kilara stał się wspomnieniem o tragicznej śmierci Karłowicza. Trzeba przyznać, że ta rama kompozycyjna drugiej części koncertu jubileuszowego idealnie zamknęła ten wieczór. (…)
Jednak to wszystko nie miałoby miejsca, gdyby nie wspaniałe umiejętności maestro Łukasza Borowicza. Jedyne, czego w tym momencie możemy życzyć zarówno sobie, jak i artystom FP, to kolejnych wspaniałych jubileuszy i utworzenia dla nich autonomicznej przestrzeni na mapie Poznania.
Pełen tekst recenzji: kultura.poznan.pl | Jubileuszowe reminiscencje
Było dostojnie i wzruszająco, było radośnie i zaskakująco…
W czwartkowy wieczór Filharmonia Poznańska Koncertem 75-lecia, świętowała swój jubileusz. Koncert odbył się tradycyjnie w Auli Uniwersyteckiej, dokładnie w 75. rocznicę pierwszego oficjalnego koncertu Poznańskich Filharmoników. Wtedy zagrali oni pod batutą twórcy orkiestry (i przez 10 kolejnych lat jej szefa) Stanisława Wisłockiego, teraz orkiestrę poprowadził jej obecny dyrygent-szef oraz dyrektor muzyczny Filharmonii Poznańskiej – Łukasz Borowicz. Wtedy gwiazdą wieczoru był wybitny, światowej sławy pianista Raul Koczalski, teraz – również wybitny, światowej sławy pianista Rafał Blechacz. Jubileuszowy wieczór prowadzili Róża Światczyńska i Antoni Hoffmann.
Ale zanim zabrzmiała muzyka, muzycy i pracownicy Filharmonii Poznańskiej uhonorowani zostali odznaczeniami państwowymi przyznanymi przez Prezydenta RP, a aktu dekoracji dokonał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, minister Andrzej Dera.
Krzyżami Oficerskimi Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni zostali: Wojciech Nentwig (za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za osiągnięcia w działalności organizacyjnej i społecznej) oraz Łukasz Borowicz (za wybitne zasługi w pracy artystycznej i twórczej, za popularyzowanie kultury muzycznej), a Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski – Tomasz Gubański i Sławomir Jarmołowicz (za zasługi dla kultury polskiej). Muzycy i pracownicy Filharmonii Poznańskiej odznaczeni zostali także złotymi, srebrnymi i brązowymi krzyżami zasługi oraz honorowymi odznakami „Za zasługi dla województwa wielkopolskiego”, które wręczył marszałek województwa, Marek Woźniak.
W ten niezwykły wieczór z estrady padło wiele pięknych słów, gratulacji i podziękowań dla całego zespołu Filharmonii Poznańskiej, w tym także od marszałka Marka Woźniaka, który przypomniał iż od 1999 roku Filharmonia Poznańska jest instytucją kultury samorządu województwa wielkopolskiego – a od stycznia 2023 roku przejdzie pod opiekę miasta Poznania. Od prezydenta Poznania, Jacka Jaśkowiaka, Filharmonia otrzymała Srebrną Pieczęć Miasta Poznania i obietnicę szybkiej budowy własnej siedziby.
Muzyczną część wieczoru otworzyła Uwertura komediowa Tadeusza Szeligowskiego, pierwszego dyrektora i patrona Filharmonii Poznańskiej, której wysłuchali także: wnuczka i wnuk kompozytora, Bogumiła Szeligowska-Wojtecka oraz Tadeusz Szeliga-Szeligowski.
A po uwerturze na estradzie pojawił się Rafał Blechacz z… mikrofonem.
– Dlaczego ty tak często grasz w tym Poznaniu? – pianista przyznał, że takie pytania wcale nie są rzadkością. Ale on odpowiada na nie także pytaniem: – A dlaczego tak chętnie wracamy do domu? Filharmonia Poznańska stała się moim domem, a jeśli ten dom obchodzi jubileusz to muszę tu być.
I dodał, iż to jego 10 koncert z Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej, a 12 w Poznaniu.
A potem popłynęły dźwięki Koncertu fortepianowego a-moll Roberta Schumanna, były oczywiście bisy i owacje na stojąco.
Drugą część wieczoru zdominowała muzyka polska – Rapsodia litewska Mieczysława Karłowicza oraz Kościelec 1909 Wojciecha Kilara.
Wieczór zakończyły wielominutowe oklaski na stojąco – tak melomani dziękowali muzykom za piękny koncert i całemu zespołowi Filharmonii Poznańskiej za jego pracę.
Jubileusz za nami… Weszliśmy w 76 rok działalności naszej instytucji. W najbliższy piątek już kolejny koncert…
fot. Piotr Skórnicki, Antoni Hoffmann
75/75 czyli 75 minut muzyki na 75-lecie Filharmonii to album płytowy przygotowany na 75-lecie Filharmonii Poznańskiej.
Na płycie znalazły się nie tylko archiwalne i najnowsze fragmenty nagrań Filharmoników Poznańskich, ale także wypowiedzi dyrygentów, w tym twórcy Orkiestry Filharmonii Poznańskiej, Stanisława Wisłockiego.
Płycie towarzyszy książeczka opowiadająca o historii i dniu dzisiejszym Filharmonii Poznańskiej.
Kiedy powstała Filharmonia Poznańska? Gdzie śpiewały Poznańskie Słowiki? Dla kogo stworzono Pro Sinfonikę? Na czym polega fenomen Koncertów Poznańskich? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań można znaleźć w jubileuszowym albumie. A także przyjrzeć się archiwalnym zdjęciom orkiestry (najstarsze pochodzi z marca 1948 roku) czy poczytać wspomnienia słynnego altowiolisty Stefana Kamasy, który grał w pierwszym składzie Filharmoników Poznańskich oraz Marka Sewena, także altowiolisty, grającego w naszej orkiestrze na początku lat. 50 ubiegłego wieku.
Okolicznościowy album dziś ma swoją premierę. Będzie go można nabyć na jubileuszowym Koncercie 75-lecia (10 listopada, godz. 19, Aula UAM)