aktualności
Informujemy, że kasa biletowa Filharmonii Poznańskiej w dniach 28 marca – 1 kwietnia będzie nieczynna.
Zachęcamy do zakupu biletów online.
Grzegorz Fitelberg to człowiek-instytucja: znakomity dyrygent, niestrudzony propagator współczesnej mu twórczości, jeden z filarów Młodej Polski w muzyce. (…) Symfonia e-moll op. 16 – napisana w 1904 roku – swoją premierę miała w 1907 roku w Filharmonii Warszawskiej. Przez dekady pozostawała jednak w zapomnieniu. (…) współczesna [jej] premiera fonograficzna (…) jest ważnym uzupełnieniem jednej z luk w polskiej fonografii – tak o Grzegorzu Fitelbergu i jego Symfonii e-moll op. 16 napisał Łukasz Borowicz w booklecie albumu „Grzegorz Fitelberg, Symphony in E-minor, Op. 16”. Dzieło to, nagrane zostało przez Orkiestrę Filharmonii Poznańskiej pod batutą Łukasza Borowicza podczas koncertu 6 października 2023 roku, w Auli Uniwersyteckiej, a ukazało się nakładem wytwórni DUX jesienią 2023 roku (w wersji CD oraz płyty winylowej).
Ta najnowsza światowa premiera fonograficzna Filharmoników Poznańskich została właśnie nominowana do nagrody Fryderyk 2024 i to w dwóch kategoriach: Najwybitniejsze nagranie muzyki polskiej oraz Album roku – muzyka orkiestrowa.
Wydanie albumu dofinansowane zostało ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego, w ramach programu „Muzyczny ślad”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.
Do nagrody Fryderyk 2024, nominowany został także trzypłytowy album „Łukasz Borowicz” (w kategorii: Album roku muzyka oratoryjna i operowa). Znalazły się na nim dzieła Stanisława Moniuszki i Zygmunta Noskowskiego nagrane przez Polską Orkiestrę Radiową (obecnie: Orkiestrę Polskiego Radia w Warszawie), Chór Polskiego Radia w Krakowie i Chór Filharmonii Wrocławskiej pod batutą Łukasza Borowicza. Dyrektorowi muzycznemu Filharmonii Poznańskiej i dyrygentowi-szefowi jej orkiestry serdecznie gratulujemy.
(…) mamy wśród nas postać wyjątkową, której format jest trudny do opisania, a jednocześnie kogoś zwyczajnie dobrego, kto postanowił dzielić się swoim sukcesem z ludźmi obdarzonymi wrażliwością lub pogrążonymi w bólu. W postępowaniu Pana Wojciecha Pawłowskiego dostrzegam wiele wartości, bez których społeczeństwo nie może się obyć, między innymi pracowitość, konsekwencję, bezinteresowność, zaufanie, wszelako dwie zdają mi się kluczowe. To kreatywność i empatia. Pan Wojciech Pawłowski podziwia ludzi twórczych, niezwyczajnych, niebanalnych, artystów, pisarzy, wizjonerów, nonkonformistów. Słusznie – bez nich nasze życie grzęźnie w rutynie i nieświadomości. Pan Wojciech Pawłowski współczuje ludziom skrzywdzonym przez los. Słusznie – nieszczęście może przytrafić się każdemu z nas, nikt nie jest wolny od kaprysów fortuny – podkreślał Jacek Jaśkowiak w laudacji wygłoszonej na cześć Wojciecha Pawłowskiego z okazji przyznania mu Wielkiej Złotej Pieczęci Miasta Poznania.
Uroczystość wręczenia Wielkiej Złotej Pieczęci Miasta Poznania Wojciechowi Pawłowskiemu odbyła się w piątek, 2 lutego 2024 roku, w Sali Białej Urzędu Miasta Poznania.
Nagroda, przyznawana raz w roku przez Prezydenta Miasta Poznania, została ustanowiona z okazji 750-lecia lokacji miasta Poznania. Jej symbolika nawiązuje tłoku pieczętnego z pierwszej połowy XIV wieku i tak jak oryginał zawiera herb Poznania i wklęsły gotycki napis „SIGILLUM CIVITATIS POZNANIE”. Otrzymują ją osoby stanowiące wzór tradycyjnych poznańskich cnót, których działalność w sposób szczególny zasługuje na szacunek i uznanie.
Wojciech Pawłowski – biznesmen, działacz społeczny, mecenas kultury, sponsor wydarzeń kulturalnych, fundator, filantrop… Lista określeń próbujących opisać szeroki zakres jego działalności zawodowej, społecznej i charytatywnej jest długa. Od dawna wspiera m.in. życie muzyczne Poznania, wspomagając m.in. Akademię Muzyczną w Poznaniu i będąc głównym mecenasem Filharmonii Poznańskiej.
– Wielka Złota Pieczęć Miasta Poznania trafia więc do rąk człowieka, który zapracował na nią po wielokroć, a ze swego życia uczynił dzieło sztuki. Jest to dzieło sztuki użytkowej (biznes), sztuki zachwytu (mecenat) i sztuki współczucia (filantropia) – mówił Jacek Jaśkowiak.
A Wojciech Pawłowski, dziękując za to wyróżnienie, podkreślał swój szacunek wobec tych osób, które wcześniej zostały uhonorowane Złotą Pieczęcią.
– Dziękuję prezydentowi Poznania za to, że dostrzegł moje pozabiznesowe zaangażowanie na rzecz kultury czy działania o charakterze dobroczynnym i dopisał mnie do tego zacnego grona. Tę Złotą Pieczęć traktuję nie tylko jako symbol docenienia, ale również jako zobowiązanie do wspomagania dalszych projektów, których celem jest rozwój naszego miasta – mówił laureat nagrody.
Podczas uroczystości zagrał zespół kameralistów Filharmonii Poznańskiej (Marcin Suszycki – skrzypce, Marcin Herman – skrzypce, Karolina Lewińska-Bąk – altówka, Maria Liszkowska-Sikorska – wiolonczela). W ich wykonaniu zabrzmiał Kwartet smyczkowy F-dur op. 96, nr 12 Amerykański Antonína Dvořáka.
Panu Wojciechowi Pawłowskiemu serdecznie gratulujemy!
Miała charakterystyczną, dramatyczną barwę głosu o ogromnej skali i biegłości, co pozwalało Jej na wykonywanie repertuaru od baroku do współczesności. Uważana była za najbardziej autentyczny kontralt generacji. Występowała na najbardziej prestiżowych scenach operowych i estradach koncertowych świata, takich jak mediolańska La Scala, Metropolitan Opera, Lincoln Center i Carnegie Hall w Nowym Jorku, San Francisco Opera, Covent Carnegie Hall w Nowym Jorku, San Francisco Opera, Covent Garden i Wigmore Hall w Londynie, Théâtre du Châtelet i Théâtre des Champs Elysées w Paryżu, Deutsche Oper w Berlinie, Gran Teatre del Liceu w Barcelonie, Teatro Real w Madrycie… Wymieniać można by długo.
Była gwiazdą światowego formatu. Grupa międzynarodowych krytyków muzycznych Classic FM Magazine zaliczyła Ewę Podleś do 10 najlepszych głosów mezzosopranowych pierwszej dekady XXI wieku, a portal operaarts.com do ekskluzywnego grona 100 operowych legend minionego półwiecza.
Mieliśmy to szczęście, że podziwiać mogliśmy Ją także w Filharmonii Poznańskiej. Jeden z takich koncertów, z cyklu Gwiazdy światowych scen operowych, odbył się w Auli UAM, 6 czerwca 2014 roku. Filharmonikami Poznańskimi dyrygował Łukasz Borowicz, a płyta z zarejestrowanym wówczas nagraniem (Gwiazdy Światowych Scen Operowych: Ewa Podleś z Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej – live) została rok później wyróżniona przez francuską Académie du Disque Lyrique nagrodą L’Orphée d’Or (Złotego Orfeusza).
Ewa Podleś odeszła 19 stycznia 2024 roku. Miała 71 lat.
Najbliższym składamy wyrazy współczucia.
Ewa Podleś fot. Antoni Hoffmann
Na łamach prestiżowego luxemburskiego portalu muzycznego PIZZICATO, ukazała się recenzja najnowszego albumu płytowego Orkiestry Filharmonii Poznańskiej z nagraniem Symfonii e-moll op. 16 Grzegorza Fitelberga. Płyta ta, która jest światową premierą fonograficzną, wyróżniona została wysoką oceną: pięć nut!
Zachęcamy do lektury recenzji, której tłumaczenie zamieszczamy poniżej.
Wspaniałe pierwsze nagranie Fitelberga
Grzegorz Fitelberg (1879-1953), nie mylić z jego synem Jerzym Fitelbergiem, swoją długą karierę rozpoczął jako skrzypek i dyrygent. W 1939 roku uciekł [z Polski] do Paryża, a następnie do Buenos Aires, gdzie pracował jako dyrygent w Teatro Colón. Kolejne lata wojny spędził w USA.
Powrócił do Europy w 1946 roku i został dyrektorem Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, gdzie – choć sam był tradycjonalistą – bardzo wspierał młodych kompozytorów. Witold Lutosławski powiedział o nim: „Dla młodej polskiej muzyki Fitelberg był prawdziwą instytucją propagandową, bez której twórcom trudno byłoby rozwijać swoje talenty i zdobywać niezbędne doświadczenie.”
Symfonia, której światowe premierowe nagranie właśnie się ukazało, to muzyka napisana z sercem i duszą. Dzieło charakteryzuje się wspaniałą orkiestracją, ale przede wszystkim rozkwitającą różnorodnością motywów i melodii. Już pierwsza część charakteryzuje się żywiołowym bogactwem i fenomenalną różnorodnością barw. Piękne Andante jest cudownie liryczne, podczas gdy Scherzo tryska energią i melodiami. Porywający Finał kończy symfonię niemal pompatycznym hymnem.
Łukasz Borowicz i poznańska orkiestra przepełnieni są potęgą tej muzyki i wykonują symfonię z wirtuozerią i najwyższym stopniem dopracowania. Interpretacja jest energiczna, dramatycznie przejrzysta i świetlista, z ciepło zabarwionymi łukami melodycznymi.
Emocjonalne podejście Borowicza wpływa na imponujące wykonanie, pokazując jak potężny może być ten utwór, gdy jest grany z takim zaangażowaniem.
Remy Franck
Informujemy, że w piątek, 22 grudnia br., kasa biletowa Filharmonii Poznańskiej będzie nieczynna.
Zapraszamy do zakupu biletów online lub w kasie biletowej od środy, 27 grudnia.
Natomiast zarówno przez Koncertem sylwestrowym z niespodziankami (31 grudnia 2023), jak i Koncertem noworocznym (1 stycznia 2024), kasa biletowa będzie czynna na godzinę przed planowanym rozpoczęciem wydarzenia.
Symfonia e-moll op. 16 Grzegorza Fitelberga to najnowsza światowa premiera fonograficzna Filharmoników Poznańskich. Dzieło to, nagrane pod batutą Łukasza Borowicza podczas koncertu 6 października 2023 roku, w Auli Uniwersyteckiej, wydane zostało w dwóch wersjach – CD i LP.
Tak o Grzegorzu Fitelbergu i jego symfonii pisze Łukasz Borowicz:
„Grzegorz Fitelberg to człowiek-instytucja: znakomity dyrygent, niestrudzony propagator współczesnej mu twórczości, jeden z filarów Młodej Polski w muzyce. (…) Symfonia e-moll op. 16 – napisana w 1904 roku – swoją premierę miała w 1907 roku w Filharmonii Warszawskiej. Przez dekady pozostawała jednak w zapomnieniu. (…) współczesna [jej] premiera fonograficzna (…) jest ważnym uzupełnieniem jednej z luk w polskiej fonografii. Przypomina też, że kompozycja Fitelberga stanowi niezwykle ważne ogniwo w rozwoju polskiej symfoniki i wraz z wczesnymi kompozycjami Mieczysława Karłowicza oraz Karola Szymanowskiego pozwala ujrzeć jej pełen obraz.”
Do rąk Państwa trafia nie tylko płyta CD, ale również nagrana w limitowanej edycji kolekcjonerskiej płyta winylowa. Płyty CD oraz LP będą dostępne w sprzedaży w specjalnych cenach promocyjnych w holu Auli UAM przed koncertami filharmonicznymi (oraz w przerwach) od 15 grudnia 2023 roku
do 5 stycznia 2024 roku.
Album CD „Grzegorz Fitelberg, Symphony in E-minor, Op. 16” można kupić także w poznańskiej księgarni muzycznej Pasja.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego, w ramach programu „Muzyczny ślad”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.
– Po raz pierwszy zagrałaś w Filharmonii Poznańskiej w 2021 roku i od razu podbiłaś serca poznańskiej publiczności. Teraz wracasz tu jako artystka-rezydentka. Czym dla Ciebie jest ta rezydentura?
– Oznacza wielką radość i zaszczyt częstszych spotkań ze wspaniałymi muzykami Filharmonii Poznańskiej oraz ze słuchaczami w ciągu całego sezonu artystycznego. Pozwoli mi to nawiązać bliższe relacje i lepiej się z nimi poznać. Doceniam szansę otrzymaną od Filharmonii Poznańskiej, zwłaszcza w tych niełatwych czasach.
– Podczas koncertu Gwiazda przed Gwiazdką zagrasz Koncert na wiolonczelę i orkiestrę dętą Friedricha Guldy. Z tym koncertem, w maju przyszłego roku, pojedziesz z naszą orkiestrą na Festiwal Muzyczny do Gdańska. Czy to jeden z Twoich ulubionych utworów?
– Najbardziej podoba mi się w nim to, że nie jest to typowy koncert wiolonczelowy. Jest dla mnie wyzwaniem, by wyrwać się z ram muzyka klasycznego
i przyjąć stylistykę niemalże pop-rockową.
– Masz bogaty repertuar – które z dzieł na wiolonczelę są Ci najbliższe?
– Te, które mnie poruszają, które dźwięczą mi w duszy i wyobraźni. Tylko wtedy, kiedy czuję osobisty związek z utworem, jest możliwe bym spróbowała rozpalić podobne emocje w sercach słuchaczy.
– Dzisiejszy koncert odbywa się w szczególnym okresie w Polsce – zaledwie tydzień przed Bożym Narodzeniem, najważniejszymi, najbardziej rodzinnymi polskimi świętami. Gdzie spędzisz najbliższe Boże Narodzenie i Nowy Rok?
– To taka magiczna część roku wypełniona oczekiwaniem na nowe i nieznane oraz nadzieją, że oto zdarzy się coś niezwykłego. Nawet jako osoba dorosła nadal wierzę, że Nowy Rok przyniesie zmiany na lepsze. Będę spędzać te święta w Niemczech, które od 11 lat są moim domem.
– Jesteś dziś obywatelką świata. Z przyjemnością przyglądam się na Instagramie i na Twojej stronie internetowej Twoim zdjęciom i nagraniom z prób
i koncertów. Ale wśród tych pełnych barw fotografii znalazłam też czarny kwadrat z tekstem: 1 rok. Tysiącom odebrano lub złamano życie. Co, prócz grozy, śmierci i bólu, dała ta wojna tym wszystkim, którzy płacą rachunki za wybujałe ego dzierżących władzę? Mam nadzieję, że ten dzień, dzień pokoju dla Ukrainy i Ukraińców, jest bliski. Ta przemoc musi się skończyć.
Trzeba mieć wiele cywilnej odwagi, by zamieścić taki wpis…
– Gdybym tylko mogła zmienić tę sytuację… to straszne uczucie być bezsilnym obserwatorem tej masakry i nie być w stanie być w żaden sposób pomocnym… chyba, że w bardzo ograniczonym, prywatnym zakresie. Mogę mieć jedynie nadzieję, że Nowy Rok przyniesie pokój Ukrainie i Ukraińcom,
i szerzej, wszystkim ludziom cierpiącym wskutek niesprawiedliwości i przemocy. Na wszelkich poziomach ludzkość dokonała ogromnego postępu za wyjątkiem poziomu najbardziej podstawowego i fundamentalnego: poziomu wzajemnego traktowania się z szacunkiem.
Rozmawiała
Anna Plenzler
Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena świętuje 20-lecie działalności. Z tej okazji, w poniedziałkowy wieczór (11 grudnia) w Sali Senatorskiej Zamku Królewskiego na Wawelu w Krakowie odbyła się uroczysta gala. W jej programie znalazł się występ Chóru Polskiego Radia w Lusławicach pod dyrekcją Macieja Tworka oraz recital pianisty Łukasza Krupińskiego.
Podczas uroczystości, w dowód uznania i zasług dla popularyzacji muzyki klasycznej, decyzją Prezydenta RP, Elżbieta Penderecka, prezes zarządu Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena oraz dyrektor generalna Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena, odznaczona została Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a Andrzej Giza, dyrektor Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Okolicznościowe dyplomy otrzymali partnerzy Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena. W gronie dwudziestu instytucji (wśród których są m.in. Teatr Wielki-Opera Narodowa, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia, Filharmonia Krakowska, Orkiestra Akademii Beethovenowskiej), wyróżnionych przez Stowarzyszenie Beethovenowskie za szczególną współpracę, znalazła się też Filharmonia Poznańska.
Czy za album z utworami Feliksa Nowowiejskiego Filharmonicy Poznańscy sięgną po kolejną prestiżową nagrodę?
Wiosną tego roku, płyta z dwoma koncertami Feliksa Nowowiejskiego – fortepianowym c-moll op. 60 (zwanym Słowiańskim) i wiolonczelowym op. 55, nagrana przez Filharmoników Poznańskich oraz pianistę Jacka Kortusa i wiolonczelistę Bartosza Koziaka pod batutą Łukasza Borowicza, otrzymała nagrodę Fryderyk 2023.
Teraz, w kategorii nagranie premierowe, została nominowana do jednej z najbardziej prestiżowych nagród muzycznych świata – International Classical Music Awards 2024.
Będący światową premierą fonograficzną album „Felix Nowowiejski, Piano Concerto in D Minor, Op. 60, Slavic, Cello Concerto op. 55”, ukazał się nakładem wytwórni DUX, a dofinansowany został ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego, w ramach programu „Muzyczny ślad”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.
Filharmonicy Poznańscy do nagrody ICMA byli nominowani kilkakrotnie, a w 2018 roku zdobyli to prestiżowe trofeum za nagranie Quo vadis Feliksa Nowowiejskiego.
W tym roku album z koncertami Feliksa Nowowiejskiego konkuruje z 375 produkcjami z całego świata. Finalistów poznamy 11 grudnia, a lista zwycięzców ogłoszona zostanie 18 stycznia 2024 roku. Wręczenie nagród i koncert galowy odbędą się w Palau de la Musica w Walencji, 12 kwietnia 2024 roku.
Łukasz Borowicz, pod batutą którego dokonano nagrań koncertów Feliksa Nowowiejskiego, otrzymał jeszcze jedną nominację do ICMA 2024 – za „Complete Symphonic Works Vol. 1 Bacewicz: Symphonies Nos. 3 & 4”, nagrane z WDR Sinfonieorchester Köln, a wydane przez cpo.
Dyrygentowi-szefowi naszej orkiestry – gratulujemy!