aktualności
Przypominamy o możliwości składania zamówień na karnety na Koncerty Poznańskie na kolejny sezon artystyczny. Aby to zrobić prosimy o pobranie wniosku, wypełnienie go i przesłanie na adres mailowy: rezerwacje@filharmoniapoznanska.pl
Wszelkich informacji udzielamy pod numerami tel. : 660 406 918 oraz 728 834 324.
***
W te trudne dni pandemii chcemy być razem z Państwem. Dlatego z myślą o naszych melomanach, w piątkowe wieczory o godzinie 19 zapraszamy na Koncerty Internetowe. Tyle, że z powodów oczywistych – nie do Auli UAM, lecz na naszą stronę internetową. Spotkają tam Państwo naszą orkiestrę, naszych dyrygentów i naszych solistów.
Jesteśmy także aktywni na Facebooku, gdzie codziennie umieszczamy wiele ciekawych informacji, wywiady z artystami, zaproszenia muzyków naszej orkiestry do posłuchania ich ulubionych utworów, wspomnienia z ważnych wydarzeń, konkursy itp.
Czas pandemii wyłączył z normalnego funkcjonowania wszystkie instytucje kultury. Chcemy jednak zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, aby odwołany koncert zrekompensować Państwu w przyszłości.
Wojciech Jeliński, puzonista-solista Orkiestry Filharmonii Poznańskiej, absolwent Akademii Herberta von Karajana, współpracownik Berlińskich Filharmoników oraz znakomita pianistka Natalia Domańska zapraszają do… tanga. Premiera o godzinie 18!
Był rok 1974, gdy – za namową swojego włoskiego menedżera – Astor Piazzolla mieszkający wówczas w Rzymie napisał osiem krótkich utworów. Z różnymi kłopotami płytę z nimi nagrano i wydano w Mediolanie w tym samym roku. A że spośród owych ośmiu numerów szczególnie wyróżniało się Libertango, cała płyta od niego wzięła tytuł.
Libertango błyskawicznie stało się przebojem. Sam kompozytor tak o nim mówił: Nazwałem go tak, wykorzystując słowa wolność i tango, bo zabrzmiał jak hymn wolności.
Libertango powstałe jako utwór instrumentalny doczekało się też wersji wokalnej – w 1990 roku hiszpańskie słowa do niego dopisał urugwajski poeta Horacio Ferrer, współpracujący z Piazzollą.
Dziś trudno zliczyć aranżacje i wykonania tego przeboju. Wojciech Jeliński, puzonista-solista Orkiestry Filharmonii Poznańskiej oraz Natalia Domańska (fortepian) zagrają Libertango Astora Piazzolli w aranżacji Nikolaja Bentzona i Ebbe Ringbloma.
W niedzielę, 10 maja o godzinie 18 zapraszamy na kolejną odsłonę muzycznych niespodzianek przygotowanych dla melomanów przez muzyków Orkiestry Filharmonii Poznańskiej i współpracujących z nią artystów. Tym razem będziemy mogli posłuchać Wojciecha Jelińskiego puzonisty-solisty Orkiestry FP, absolwenta Akademii Herberta von Karajana, współpracownika Berlińskich Filharmoników oraz pianistki Natalii Domańskiej. W ich wykonaniu usłyszymy Libertango Astora Piazzolli, najsłynniejszego kompozytora Ameryki Łacińskiej.
Był rok 1974, gdy – za namową swojego włoskiego menedżera – Astor Piazzolla mieszkający wówczas w Rzymie napisał osiem krótkich utworów. Z różnymi kłopotami płytę z nimi nagrano i wydano w Mediolanie w tym samym roku. A że spośród owych ośmiu numerów szczególnie wyróżniało się Libertango, cała płyta od niego wzięła tytuł.
Libertango błyskawicznie stało się przebojem. Sam kompozytor tak o nim mówił: Nazwałem go tak, wykorzystując słowa wolność i tango, bo zabrzmiał jak hymn wolności.
Libertango powstałe jako utwór instrumentalny doczekało się też wersji wokalnej – w 1990 roku hiszpańskie słowa do niego dopisał urugwajski poeta Horacio Ferrer, współpracujący z Piazzollą.
Dziś trudno zliczyć aranżacje i wykonania tego przeboju. Wojciech Jeliński, puzonista-solista Orkiestry Filharmonii Poznańskiej oraz Natalia Domańska (fortepian) zagrają Libertango Astora Piazzolli w aranżacji Nikolaja Bentzona i Ebbe Ringbloma.
Wykonawcy:
Wojciech Jeliński – puzon
Natalia Domańska – fortepian
Program:
- Astor Piazzolla – Libertango – ar. Nikolaj Bentzon/Ebbe Ringblom
Zapraszamy Państwa do udziału w kontynuacji wyjątkowego przedsięwzięcia, opartego na popularnej w internecie formule Q&A (ang. questions and answers) – pytania i odpowiedzi. Na Państwa pytania odpowie tym razem Wojciech Pszoniak.
Wszyscy uwielbiamy jego role w takich filmach jak „Wesele”, „Ziemia obiecana”, „Danton” i „Korczak” Andrzeja Wajdy, czy „Austeria” Jerzego Kawalerowicza, niezliczone kreacje teatralne i filmowe. A jednak ten genialny aktor, gdy był nastolatkiem, chciał zostać muzykiem. Miał rodzinne tradycje – na skrzypcach grali jego dziadek i matka. Również dla niego skrzypce były pierwszym instrumentem, na którym zaczynał muzyczną edukację. W szkole muzycznej w Bytomiu uczył się w klasie oboju. W jednym z wywiadów, po latach Wojciech Pszoniak mówił żartobliwie iż miał być drugim oboistą w Filharmonii Śląskiej, ale szczęśliwie do tego nie doszło.
Na klarnecie grał w orkiestrze wojskowej w Gliwicach. A potem przyszły studia w PWST w Krakowie i aktorstwo, któremu poświęcił życie. Ale z muzyki nie zrezygnował – do listy instrumentów, na których gra doszedł saksofon (co wykorzystał w filmach i w teatrach), a kilka lat temu zaczął się uczyć gry na wiolonczeli.
Na estradzie Auli Uniwersyteckiej, a także sali koncertowej Filharmonii Narodowej pojawiał się kilkakrotnie biorąc udział w koncertach Filharmonii Poznańskiej, które wzbogacał swoją aktorską narracją.
Pytania można przesyłać za pomocą internetowego formularza do 8 maja: formularz
Odpowiedzi na najciekawsze z pytań usłyszą Państwo na stronie internetowej oraz na naszym profilu na Facebooku 13 maja.
Zachęcamy do zadawania pytań!
Przedstawiamy Państwu trzy zdjęcia, które otrzymały najwięcej głosów w konkursie dla melomanów „Filharmonia… na twojej fotografii”.
I miejsce w naszym konkursie zajęło zdjęcie uśmiechniętych Poznańskich Filharmoników i równie zadowolonego Carla Daviesa – słynnego brytyjskiego dyrygenta i kompozytora, który już po raz drugi poprowadził naszą Orkiestrę podczas jednego z koncertów plenerowych, gromadzących każdorazowo tysiące słuchaczy.
II miejsce zajęło zdjęcie zatytułowane „Nasz wspaniały Rezydent i mój syn – jego wielki fan”. Autorka uchwyciła moment, w którym do Artysty-Rezydenta Filharmonii Poznańskiej, Rafała Blechacza, tuż po zakończeniu utworu podchodzi jeden z naszych małych Melomanów, a zarazem wielkich miłośników talentu wybitnego pianisty.
III miejsce zajęło zdjęcie organów w Auli Uniwersyteckiej – pięknej, ponadstuletniej sali znanej w Europie z doskonałej akustyki i przepięknej architektury w stylu neorenesansowym, w której Poznańscy Filharmonicy mają przyjemność grać przed Państwem – naszymi Melomanami.
Serdecznie gratulujemy autorom zwycięskich fotografii, a wszystkim Państwu dziękujemy zarówno za nadesłane zdjęcia, jak i za pełne zaangażowania głosowanie.
W najbliższy piątek, 8 maja, o g. 19 podczas kolejnego KONCERTU INTERNETOWEGO będą mieli Państwo okazję usłyszeć II Koncert skrzypcowy d-moll op. 22 Henryka Wieniawskiego w wykonaniu Bomsori Kim i Orkiestry Filharmonii Poznańskiej oraz Krzesanego Wojciecha Kilara w interpretacji Poznańskich Filharmoników. Dyrygował maestro Marek Pijarowski. Koncert odbył się w berlińskim Konzerthausie, 23 października 2018 roku, a transmitowała go między innymi ogólnoniemiecka stacja radiowa Deutschlandfunk Kultur.
Zachęcamy do lektury omówienia programu koncertu.
Henryk Wieniawski – II Koncert skrzypcowy d-moll op. 22
Henryk Wieniawski (1835-1880), skrzypek pochodzący z Lublina, wykształcony w Paryżu, rozpoczął błyskotliwą karierę wirtuoza mając 11 lat. Entuzjastycznie przyjmowany w całej Europie i Ameryce, uważany był za jednego z największych wykonawców i podziwiany za doskonałą technicznie grę, pełną uczucia i temperamentu. Wieniawski, jak inni wirtuozi tamtej epoki wykonujący własne popisowe kompozycje, pisał też dla siebie. O ile jednak często dzieła wirtuozów popadały z czasem w niepamięć, jego twórczość przetrwała do naszych dni i wciąż jest w repertuarze skrzypków na całym świecie.
Spośród dwóch koncertów skrzypcowych Wieniawskiego – należących do najlepszych jego utworów – częściej wykonywany jest II Koncert skrzypcowy d-moll op. 22, uważany za dzieło bardziej dojrzałe i indywidualne. Inne słynne utwory tego kompozytora to: Legenda, Scherzo-tarantella, Kujawiak, polonezy D-dur i A-dur, mazurki Obertas i Dudziarz, czy Etiudy-kaprysy, będące odpowiednikiem słynnych Kaprysów Niccolo Paganiniego. Dzieła Wieniawskiego wydawane były w prawie 80 oficynach Europy i Stanów Zjednoczonych, a liczba wydań sięga 600!
Wojciech Kilar – Krzesany
Krzesany Wojciecha Kilara (1932-2013) jest porywającym publiczność na wszystkich kontynentach przebojem. Samo słowo „krzesany”, oznacza charakterystyczną dla tańców podhalańskich grupę kroków tanecznych, w tym uderzanie piętą o piętę podczas wyskoku. Utwór powstał w 1974 roku i był wyraźnym przełomem w twórczości Wojciecha Kilara, którego wcześniejsze kompozycje bliższe były postawie awangardowej – sonoryzmowi. A że Wojciecha Kilara inspirował cały wachlarz cech muzyki ludowej Podhala po Krzesanym powstały inne inspirowane tym regionem utwory – Kościelec 1909, Siwa mgła, Orawa.
Sam kompozytor o tym dziele mówił: Krzesany ma tę zaletę, że broni się przed złymi wykonywaniami. Nie mogą mu one wiele zaszkodzić, bo posiada coś w rodzaju wieloobwodowego systemu zabezpieczeń w samochodach czy samolotach: jeden efekt zawiedzie, to mamy zaraz następny, itd. Na szczęście jednak utwór ten – wymagający bardzo dużej obsady – wykonują znakomite orkiestry…
Justyna Kroschel
(fragment programu koncertu w Konzerthaus Berlin, 23.10.2018)
Zapraszamy do wysłuchania muzycznej niespodzianki przygotowanej przez naszych artystów: Marcina Suszyckiego, koncertmistrza Orkiestry FP oraz pianisty Michała Francuza od lat współpracującego z naszą orkiestrą. W roku, w którym obchodzimy 250. rocznicę urodzin mistrza z Bonn muzycy zagrają jego Romans F-dur.
Bardzo serdecznie dziękujemy panom: Wojciechowi Jelińskiemu – za edycję wideo oraz Erykowi Kozłowskiemu – za edycję audio.
W niedzielę, 3 maja o godzinie 18 zapraszamy na kolejną odsłonę muzycznych niespodzianek przygotowanych dla melomanów przez muzyków Orkiestry Filharmonii Poznańskiej i współpracujących z nią artystów. Tym razem na naszej stronie internetowej oraz profilu na Facebooku będziemy mogli posłuchać skrzypka Marcina Suszyckiego, koncertmistrza Orkiestry FP oraz pianisty Michała Francuza od lat współpracującego z naszą orkiestrą. W roku, w którym obchodzimy 250. rocznicę urodzin mistrza z Bonn muzycy zagrają jego Romans F-dur.
Romans F-dur nr 2 op. 50 to jedna z dwóch tego typu kompozycji Ludwiga van Beethovena. Oryginalnie skomponowany był na skrzypce z akompaniamentem orkiestry w składzie: flet, dwa oboje, dwa fagoty, dwie waltornie i smyczki. Ten około 10-minutowy utwór znany jest z wielu opracowań na różne składy, ale najczęściej wykonywana jest wersja na skrzypce i fortepian. Nie trzeba nikogo przekonywać o urodzie tej miniatury. Choć Romans F-dur na skrzypce i fortepian Beethoven skomponował mniej więcej trzy lata przed słynną Sonatą „Wiosenną” na skrzypce i fortepian (również w tonacji F-dur) – to czyż Romans nie jest jak kwiat do majowego bukietu?
Stęsknieni za kontaktem z publicznością muzycy Orkiestry Filharmonii Poznańskiej, tym razem chcą się podzielić z melomanami radością muzykowania, choć jeszcze nie w orkiestrowej formie.
Zachęcamy do posłuchania Szymona Guzowskiego, kontrabasisty-solisty Orkiestry FP, który gra skomponowaną przez siebie kadencję do II Koncertu na kontrabas i orkiestrę Karla Dittera von Dittersdorfa.
Kadencja wirtuozowska w koncertach instrumentalnych XVIII wieku, najczęściej zakończenie pierwszej, szybkiej części była momentem popisu solisty wykonawcy. Początkowo kadencje były improwizowane przez wykonawcę, a następnie pisane przez wirtuozów instrumentu.
Koncert kontrabasowy osiemnastowiecznego austriackiego kompozytora Karla Dittera von Dittersdorfa (1739-1799), to jeden z ponad 20 jego koncertów na instrumenty solowe i orkiestrę. Von Dittersdorf, który sam był aktywnym skrzypkiem i pozostawił również ponad 40 oper, 100 symfonii jest też jednym z ważniejszych twórców singspielu (do teraz wystawiany singspiel – Doktor und Apotheker). Charakterystyczne dla stylu kompozytora jest przejście od stylu barokowego do klasycystycznego – zamiast snucia figuracji pojawiają się wyraźnie zróżnicowane odcinki melodyczne.