ETR

aktualności

28 czerwca 2021 Filharmonia Poznańska nagrodzona

W przeddzień uroczystości Świętych Apostołów Piotra i Pawła, patronów katedry poznańskiej i Poznania, w rezydencji arcybiskupów poznańskich odbyła się uroczystość wręczenia Nagrody Arcybiskupa Poznańskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury chrześcijańskiej. Wśród tegorocznych laureatów znalazła się Filharmonia Poznańska.

Uroczystość – na zaproszenie Filharmonii Poznańskiej – uświetnił występ Andrzeja Wiercińskiego, młodego pianisty przygotowującego się do tegorocznej edycji Konkursu Chopinowskiego w Warszawie, który wykonał Balladę f-moll op. 52 Fryderyka Chopina.

fot. Waldemar Wylegalski

21 czerwca 2021 Maestro, dziękujemy!

Czternaście lat minęło jak jeden dzień… Czy tak pomyślał Maestro Marek Pijarowski, gdy w piątkowy wieczór, 18 czerwca, po raz ostatni podniósł batutę kończąc wspaniałą Symfonię Włoską Felixa Mendelssohna? Koncert, który tego dnia poprowadził, a który zakończył sezon artystyczny  2020/2021 Filharmonii Poznańskiej, był jego koncertem jubileuszowym. Wieńczącym 50-lecie pracy artystycznej i 70 urodziny Mistrza (stąd właśnie wziął się tytuł koncertu: Maestro). Po raz ostatni też wystąpił na estradzie Auli UAM jako dyrygent-szef Poznańskich Filharmoników. Okazji do wzruszeń i podziękowań było więc wiele.

Za wspaniałą pracę przez te minione sezony (Marek Pijarowski był dyrygentem-szefem od sezonu 2007/2008 do sezonu 2020/2021) dziękował mu marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak, dziękował dyrektor Filharmonii Poznańskiej Wojciech Nentwig oraz Radosław Komolka, inspektor Orkiestry FP. Słowa wdzięczności dla dyrygenta padły też ze strony marszałka i dyrektora za podanie przed laty pomocnej dłoni Filharmonii i jej orkiestrze, gdy przeżywały trudny czas. 

A Maestro nie szczędził ciepłych słów dla orkiestry dziękując jej za najwspanialsze lata, jakie z nią przeżył. I też wspominał początki, gdy z propozycją spotkania zadzwonił do niego Wojciech Nentwig, świeżo upieczony dyrektor Filharmonii Poznańskiej. Spotkali się we Wrocławiu. 

Słuchałem go, gdy snuł wizje rozwoju Filharmonii i myślałem: wariat – mówił z estrady Marek Pijarowski. – Słuchałem dalej i… coraz bardziej mnie to wciągało, więc  pomyślałem: a może by tak dwóch wariatów? I tak się zaczęło…

Były upominki, kwiaty, a nawet tort upieczony specjalnie dla Mistrza przez jedną ze skrzypaczek orkiestry.  Były podziękowania i życzenia. I ta najważniejsza dla melomanów obietnica – nie żegnamy się z Markiem Pijarowskim, lecz mówimy do zobaczenia. W nowym sezonie artystycznym, gdy będzie stawał na estradzie Auli UAM jako dyrygent gościnny. 

17 czerwca 2021 Jedź z nami do Chorin

Jeśli chcecie Państwo spędzić pierwszą lipcową sobotę w wyjątkowym miejscu, przy dźwiękach znakomitej muzyki zapraszamy do Chorin (Niemcy), gdzie podczas Festiwalu Choriner Musiksommer po raz kolejny zagrają Poznańscy Filharmonicy. Festiwal odbywa się w murach malowniczego pocysterskiego opactwa, częściowo będącego w ruinie. Niezwykła sceneria i akustyka tego miejsca doskonale znana jest bywalcom odbywających się w Kloster Chorin koncertów.

Na koncert Poznańskich Filharmoników wybierają się członkowie Klubu Przyjaciół Filharmonii Poznańskiej. Można do nich dołączyć – jest jeszcze kilka wolnych miejsc.

Wyjazd autokarem 3 lipca (sobota) o godz. 9 z placu Mickiewicza w Poznaniu, powrót – około północy. Koszt uczestnictwa 150 zł (przejazd, ubezpieczenie i obiad) oraz 26 euro (bilet). Koncert odbędzie o godz. 18.

Wystąpią:

Tomasz DAROCH – wiolonczela
Łukasz BOROWICZ – dyrygent
Orkiestra Filharmonii Poznańskiej

Program:

  • Karol Kurpiński, Uwertura do opery Zamek na Czorsztynie
  • Joseph Haydn, Koncert wiolonczelowy C-dur, Hob.VIIb/1
  • Étienne Nicolas Méhul, I Symfonia g-moll

Warunkiem uczestnictwa jest posiadanie przy sobie zaświadczenia o pełnym zaszczepieniu przeciw Covid-19.
Wszelkie informacje można uzyskać w sekretariacie Filharmonii Poznańskiej, tel. 61 852 47 08 lub 660 405 813, e-mail: sekretariat@filharmoniapoznanska.pl

14 czerwca 2021 JUBILEUSZ MARKA PIJAROWSKIEGO – DYRYGENTA-SZEFA OFP

Koncert zamykający sezon artystyczny 2020/2021 w Filharmonii Poznańskiej (piątek, 18 czerwca godz. 19, Aula UAM) wypełni muzyka doby romantyzmu. Bohaterem wieczoru będzie Marek Pijarowski, dyrygent-szef Poznańskich Filharmoników obchodzący w tym roku 50-lecie pracy artystycznej oraz 70. urodziny.  

Koncert wiolonczelowy a-moll op. 33 Camille’a Saint-Saënsa należy do najwybitniejszych dzieł tego gatunku, choć nie jest grywany tak często w filharmoniach, jak koncerty wiolonczelowe Antonína Dvořáka, Roberta Schumanna czy  Josepha Haydna. Saint-Saëns napisał go w 1872 roku dla wybitnego belgijskiego wiolonczelisty Auguste’a Tolbecque’a, który w styczniu 1873 roku prawykonał  utwór w Konserwatorium Paryskim. Na kolejny koncert wiolonczelowy tego kompozytora trzeba było poczekać 30 lat – powstał w 1902 roku. Ale choć to typowo wirtuozowski koncert nigdy nie cieszył się aż tak dużym powodzeniem jak pierwszy, co przypisuje się właśnie wysokiemu poziomu trudności wykonawczych.  

Najpopularniejszym dziełem symfonicznym Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego jest jego IV Symfonia A-dur op. 90, zwana Włoską. Gdy ją napisał miał 24 lata, a w tej muzyce wyraźnie słychać echa jego podróży po Włoszech. Jak w lustrze odbijają się w niej włoskie krajobrazy, kultura i dziedzictwo tego kraju, jego mieszkańcy. W liście do rodziców młody kompozytor pisał o radości, jaka go wtedy przepełniała, a w liście do siostry zwierzał się, iż symfonia włoska  będzie to najweselszy utwór, jaki kiedykolwiek napisałem. Tak powstała niezwykle żywiołowa, tryskająca energią kompozycja.

 

WYKONAWCY:

Tomasz DAROCH – wiolonczela
Marek PIJAROWSKI – dyrygent
Orkiestra Filharmonii Poznańskiej
Jakub Kasperski – wprowadzenie słowne do koncertu

PROGRAM:

  • Camille Saint-Saëns, I Koncert wiolonczelowy a-moll op.33 
  • Felix Mendelssohn-Bartholdy, IV Symfonia op. 90 Włoska  
14 czerwca 2021 Marian Szymański nie żyje 

Marian Szymański (29.10.1939 – 13.06.2021)

Choć od kilku lat był na emeryturze, z Filharmonią Poznańską się nie rozstawał. Spotykaliśmy się na koncertach, często zaglądał do biura, zawsze służył radą i pomocą, cieszył się z kolejnych sukcesów Poznańskich Filharmoników, z każdej nagranej przez nich płyty.  

Miał wykształcenie techniczne, ale w głębi duszy był humanistą. Gdy pytano Go o pozazawodowe zainteresowania na pierwszym miejscu wymieniał muzykę klasyczną. I to ta pasja wyznaczyła mu ostatnie lata zawodowego życia, gdy  związał się z Filharmonią Poznańską (przez wiele lat był zastępcą dyrektora FP). Choć już wcześniej, pełniąc różne funkcje w Polskim Radiu i Telewizji Polskiej (od lat 70. do 90. XX wieku; był między innymi pierwszym dyrektorem Telewizji Poznańskiej po przemianach w 1989 roku), ściśle współpracował z Filharmonią przenosząc na antenę liczne wydarzenia muzyczne. 

Do legendy (choć może niewielu o tym pamięta) przeszła historia nagrań koncertów podczas kolejnego festiwalu monograficznego organizowanego przez Filharmonię Poznańską w listopadzie 1981 roku. Ta trzecia edycja festiwalu poświęcona była Piotrowi Czajkowskiemu, a  jednym z głównych wykonawców była WOSPRiTV (obecnie Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia) pod batutą Jacka Kaspszyka. Grający koncerty muzycy mieli w koncertowe fraki i suknie wpięte znaczki Solidarności. Gdy wkrótce zaczął się stan wojenny, ówczesne władze nakazały ukrycie tych nagrań z powodu… owych solidarnościowych znaczków. Ale Marian Szymański, będący wówczas  zastępcą dyrektora Poznańskiego Ośrodka TV, wyniósł te taśmy i przechował. Światło dzienne ujrzały ponownie dopiero po 1989 roku. Można rzec, że tytuł tamtego festiwalu – Liryka i dramatyzm – nabrał po latach nowego znaczenia…  

O Marianie Szymańskim zwykło się  mówić, że był bohaterem drugiego planu. W pamięci tych, którzy z Nim współpracowali zapisał się jako człowiek skromny, wymagający od innych, ale nade wszystko od siebie, życzliwy. Będzie nam Go bardzo brakowało.

10 czerwca 2021 O MAESTRO ŁUKASZU BOROWICZU

Bohaterem 72 numeru magazynu kulturalno-społecznego „Kultura i Biznes” jest Maestro Łukasz Borowicz. Serdecznie polecamy Państwu lekturę artykułu autorstwa Róży Światczyńskiej.

Kultura i Biznes nr 72 str. 10-15

07 czerwca 2021 GWIAZDY ŚWIATOWYCH ESTRAD

Bohaterem koncertu z cyklu Gwiazdy Światowych Estrad (11 czerwca, godz. 19, Aula UAM) będzie doskonale znany  publiczności Filharmonii Poznańskiej (i bardzo przez nią lubiany) Jan Lisiecki – kanadyjski pianista z polskimi (i poznańskimi!) korzeniami. Filharmonikami Poznańskimi dyrygować będzie Łukasz Borowicz.  

Wieczór rozpocznie I Symfonia g-moll Étienne’a Nicolasa Méhula, najważniejszego francuskiego  kompozytora czasów Rewolucji Francuskiej, głównie twórcy oper, ale i pieśni  patriotycznych oraz propagandowych tamtych niespokojnych czasów. W jego muzyce odbijał się dramatyzm wydarzeń  rewolucyjnych, jak i epoki napoleońskiej. Mehul był wówczas ważną postacią życia artystycznego Paryża, a wśród jego przyjaciół był także Napoleon Bonaparte.  

Uważany za pierwszego romantycznego kompozytora francuskiego, uznawany jest też za protoplastę rozwoju francuskiej symfonii. Dość rzec, że jego I Symfonia powstała w tym samym roku (1808), w którym Ludwig van Beethoven ukończył swą V Symfonię. Dziś oba dzieła są często porównywane. 

I Koncert fortepianowy g-moll op. 25 Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego napisany został w  latach 1830-31, a po raz pierwszy zaprezentowany w  Monachium, w październiku 1831 roku. Przy fortepianie siadł kompozytor, który był przecież znakomitym, cieszącym się niekwestionowaną  sławą pianistą. Podczas tego koncertu zabrzmiały także jego dwie inne kompozycje – I Symfonia oraz Uwertura do Snu nocy letniej.

Dzieło, skomponowane w Rzymie podczas podróży kompozytora po Włoszech, powstało mniej więcej  w tym samym czasie co jego słynna IV Symfonia A-dur Włoska. Można powiedzieć, że wrażenia z podróży po Italii uskrzydliły jego fantazję i odbiły się w powstających pod ich wpływem utworach.

 

WYKONAWCY:

Jan LISIECKI – fortepian
Łukasz BOROWICZ – dyrygent, prowadzenie koncertu
Orkiestra Filharmonii Poznańskiej

PROGRAM:

  • Étienne Nicolas Méhul, I Symfonia g-moll
  • Felix Mendelssohn-Bartholdy, I Koncert fortepianowy g-moll

 

Partner:

28 maja 2021 MOZART NASZ WSPÓŁCZESNY

Na kolejny koncert z cyklu  Mozart nasz współczesny, tym razem zatytułowany Żart i żywioł, Filharmonia Poznańska zaprasza do Auli Uniwersyteckiej w piątek, 4 czerwca o godz. 19.  Wieczór wypełni muzyka Wolfganga Amadeusa Mozarta.

Rozpocznie go znana i lubiana, często wykonywana uwertura do opery Wesele Figara. To krótki utwór rozwijający się w oszałamiającym presto, które – cytując samego Mozarta – nigdy nie może być za szybkie. Co ciekawe, ta żywiołowa kompozycja  nie wykorzystuje żadnych fragmentów opery – jest samodzielnym utworem, który jednak doskonale wprowadza w nastrój opery.

Cztery koncerty na waltornię, które wyszły spod pióra Mozarta w latach 1782-1786 to dziś podstawowy repertuar  na ten instrument. Dość rzec, że w ostatnich latach, spośród wszystkich dokonanych nagrań waltorniowych aż czterdzieści procent stanowią właśnie koncerty Mozarta.

Wszystkie napisane zostały przez Mozarta dla jego przyjaciela, waltornisty Ignaza Leutgeba, członka kapeli książęcej w Salzburgu, ale również cenionego solisty. O tym jak bardzo Leutgeb zaprzyjaźniony był z Mozartami może świadczyć fakt, iż duża manufaktura serów, jaką otworzył po przeprowadzce do Wiednia, powstała dzięki sporej pożyczce udzielonej mu przez Leopolda Mozarta, ojca Wolfganga.   

I choć w rękopisach partytur tych koncertów znaleźć można różne epitety dopisane przez kompozytora pod adresem Leutgeba, to jednak były one bardziej efektem wyjątkowo bliskich więzów łączących kompozytora z waltornistą, niż chęcią dokuczenia instrumentaliście. Może właśnie takim wyrazem swoistego dowcipu było napisanie IV Koncertu waltorniowego na przemian czarnym, czerwonym, niebieskim i zielonym atramentem?

XL Symfonia g-moll KV 550 ma zupełnie inny charakter niż większość dzieł Mozarta. To jedna z dwóch molowych symfonii Mozarta (pierwsza, również g-moll, to XXV). Skomponował ją zaledwie w dwa miesiące, latem 1788 roku. W tym samym roku spod jego pióra wyszły jeszcze dwie inne symfonie: Es-dur (KV 543) i C-dur (KV 551) – wszystkie trzy były ostatnimi w jego dorobku. Nie wiadomo czy XL Symfonia, zwana też Wielką, była wykonana za życia kompozytora. Gdy ją tworzył nie był w najlepszej kondycji. W liście do żony pisał: gdyby ludzie mogli zajrzeć do wnętrza mojego serca, zawstydziliby mnie. Czuję, że wszystko wokół mnie jest zimne jak lód.  Do dziś, bodaj ze wszystkich kompozycji Mozarta właśnie ta jest  przedmiotem niezliczonych analiz i interpretacji.

 

Piątek, 4 czerwca 2021, godz. 19, Aula Uniwersytecka

MOZART NASZ WSPÓŁCZESNY
ŻART I ŻYWIOŁ

WYKONAWCY:

Marcin CHRZANOWSKI – waltornia
Łukasz BOROWICZ – dyrygent, prowadzenie koncertu
Orkiestra Filharmonii Poznańskiej

PROGRAM:

  • Wolfgang Amadeus Mozart:

Uwertura do opery Wesele Figara
IV Koncert waltorniowy Es-dur KV 495
XL Symfonia g-moll KV 550  

Karnety: DL | SG | MW

Bilety: cena A 

25 maja 2021 MOZART I SŁOWIKI

Znane i pogodne dzieła Wolfganga Amadeusa Mozarta wypełnią dwa wieczory dwóch edycji 488. Koncertu Poznańskiego. W Auli Uniwersyteckiej  zabrzmią one  pod batutą Macieja Wielocha w wykonaniu Poznańskich  Słowików, plejady solistów oraz grającego na organach Macieja Bolewskiego, w piątek, 28 maja o godz. 19 oraz w sobotę, 29 maja o godz. 18.     

Każdy z wieczorów rozpocznie Sancta Maria, mater Dei, utwór skomponowany przez 21-letniego Mozarta w 1777 roku, krótko przed opuszczeniem Salzburga, na przypadające 8 września święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. 

Po nim zabrzmi krótki, lecz niezwykle bogaty emocjonalnie utwór Laudate Dominum z Vesperae solennes de confessore, a następnie Te Deum, skomponowane prawdopodobnie pod koniec 1769 roku w Salzburgu. A że dzieło to  wzorowane było na wcześniejszym o 9 lat Te Deum Michaela Haydna (brata Josepha Haydna), przez jakiś czas powątpiewano nawet czy to utwór Mozarta. Wszelkie wątpliwości rozwiało dopiero odnalezienie głosów Te Deum w archiwum katedry w Salzburgu.

Zwieńczeniem koncertów będą Ave verum corpus oraz Msza koronacyjna C-dur – jedne  z najczęściej wykonywanych kompozycji kościelnych Mozarta. Msza, napisana na uroczystość koronacji cudownego obrazu Matki Boskiej  w  pielgrzymkowym kościele Maria Plain koło Salzburga, to  zwarte, świetnie brzmiące dzieło.  

 

Piątek, 28 maja 2021, godz. 19, Aula Uniwersytecka
Sobota, 29 maja 2021, godz. 18, Aula Uniwersytecka

488. KONCERT POZNAŃSKI
MOZART i SŁOWIKI

WYKONAWCY:

Monika MYCH – sopran
Małgorzata WOLTMANN-ŻEBROWSKA – alt / mezzosopran
Damian ŻEBROWSKI – tenor
Andrzej OGÓRKIEWICZ – bas
Maciej BOLEWSKI – organy
Chór Chłopięcy i Męski Filharmonii Poznańskiej Poznańskie Słowiki
Maciej WIELOCH – dyrygent
Krzysztof Szaniecki – prowadzenie koncertu

PROGRAM:

  • Wolfgang  Amadeus  Mozart:

Sancta Maria, mater Dei  KV 273
Laudate Dominum z Vesperae solennes de confessore  KV 339
Te Deum KV 141 / 66b
Ave verum corpus KV 618
Msza koronacyjna C-dur KV 317

Karnety: 

KP 1 (28.05)
KP 2 (29.05)

18 maja 2021 Najnowszy album Poznańskich Filharmoników

Do dobrych sklepów muzycznych trafia właśnie najnowszy album Filharmoników Poznańskich  Kościej Nieśmiertelny Nikołaja Rimskiego-Korsakowa, który ukazał się nakładem wydawnictwa DUX. 

Jednoaktowa, nieznana w Polsce opera Kościej Nieśmiertelny Nikołaja Rimskiego-Korsakowa nagrana została w wersji koncertowej podczas 22. Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena w Warszawie (w ramach cyklu Nieznane opery znanych twórców) przez Orkiestrę Filharmonii Poznańskiej, Poznański Chór Kameralny (przygotowany przez Bartosza Michałowskiego) oraz solistów Akademii Młodych Śpiewaków Operowych Teatru Maryjskiego w Petersburgu (Savva Khastaev [Kościej / tenor], Antonina Vesenina [Carewna / sopran],  Irina Shishkova [Kościejówna / mezzosopran],  Yaroslav Petryanik [Iwan-Królewicz / baryton], Mikhail Kolelishvili [Burza-Bohater / bas]). Całością dyrygował Łukasz Borowicz. 

Dzieło Nikołaja Rimskiego-Korsakowa to operowa baśń o strasznym królestwie Kościeja, w której współcześni chcieli widzieć metaforę caratu. Dość powiedzieć, że jej prawykonanie w Moskwie w 1902 roku wywołało zamieszki z udziałem rewolucyjnie nastawionego tłumu. Dla kompozytora był to efekt niezamierzony, ale miły jego postępowemu sercu.

Opera opatrzona została podtytułem baśń jesienna, co wskazuje na analogię ze Śnieżynką – baśnią wiosenną, ale też wyraźnie sugeruje inne emocje. Treść opery jest bowiem dość posępna. Jej akcja rozgrywa się w królestwie Kościeja – odrażającego starca, który porwał i uwięził w swym pałacu piękną Carewnę, marzącą o ukochanym królewiczu  Iwanie. Na drodze ich szczęścia stoi jednak nie tylko ów starzec, ale także jego zła córka Kościejówna. Po kolejnych niespodziewanych zwrotach akcji, jak to w baśniach bywa, wszystko jednak kończy się dobrze – nikczemny starzec ginie, Kościejówna przeistacza się w płaczącą wierzbę, a mroczne królestwo staje się krainą słońca i szczęśliwości.