Eugen Indjic
Eugen Indjic
Można powiedzieć, że jego życiem pokierował… Chopin. To po wysłuchaniu płyty z nagraniem Impromptu cis-moll i Poloneza As-dur Fryderyka Chopina, ośmioletni wówczas Eugen zapragnął zagrać te utwory, choć muzyka go wcześniej nie interesowała. A skoro zapragnął zagrać to musiał się gry na fortepianie nauczyć.
Eugen Indjic urodził się w 1947 roku w Belgradzie. Jego matka była Rosjanką, ojciec Serbem. Przyszły pianista dorastał w Stanach Zjednoczonych, dokąd we wczesnym dzieciństwie wyemigrował z matką. Miał szczęście do znakomitych nauczycieli. W nowojorskiej Juilliard School of Music uczył się w klasie Lee Thompson i Mieczysława Münza, a w Harvard University u Lorina Bermana i Leona Kirchnera (teoria i kompozycja). Po studiach, przez ponad 10 lat prywatnych konsultacji w Nowym Jorku lub Paryżu udzielał mu sam Artur Rubinstein, a przez 7 lat doskonalił swe umiejętności u Nadii Boulanger w Paryżu oraz u Clifforda Curzona w Fontainebleau.
Przed wyjazdem na Konkurs Chopinowski do Warszawy w 1970 roku, gdzie zajął IV miejsce, przez kilka miesięcy pracował z Witoldem Małcużyńskim na Majorce i Konstantym Schmaelingiem w Paryżu. Po latach sam został członkiem jury międzynarodowych konkursów pianistycznych – w Warszawie, Lizbonie, Tel Awiwie i Monte Carlo.
Amerykańskiego pianistę rosyjsko-serbskiego pochodzenia oklaskiwali melomani w niemal wszystkich państwach europejskich, a także na Bliskim Wschodzie, w Ameryce Północnej i Środkowej, Afryce oraz Azji. Krytycy mówią o nim, że Chopina gra jak Polak, Débussy’ego jak Francuz, a Prokofiewa jak Rosjanin.